Scenariusz uroczystości poświęconej pamięci papieża Jana Pwła II. Montaż słowno - muzyczny według niniejszego scenariusza został zaprezentowany w szkole a w godzinach wieczornych w kościele w I rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II. Chociaż nie jest doskonały wywarł ogromne wrazenie na słuchaczach. SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI SZKOLNEJ POŚWIECONEJ PAMIĘCI PAPIEŻA JANA PAWŁA II ZORGANIZOWANEJ W GIMNAZJUM W DZIEWIERZEWIE DNIA 2 KWIETNIA 2006 ROKU
NARRATOR I – Radek
2 kwietnia 2005 r. o godzinie 21.37 odszedł do „domu Ojca” wielki Polak – Papież Jan Paweł II. Zachęcamy więc wszystkich do wysłuchania wspomnień o Ojcu Świętym, wysłuchania słów, które On sam do nas kierował, wsłuchania się w słowa poezji oraz do wspólnej modlitwy w intencji zmarłego Jana Pawła II
Jan Paweł II był 264 papieżem. Jego pontyfikat rozpoczął się 16 października 1978r. Nazwany został „pontyfikatem przełomu”. Wybór Karola Wojtyły na papieża był niezwykły, gdyż po raz pierwszy Polak, a nie Włoch został następcą św. Piotra.
Przepowiednię tego wydarzenia odnajdujemy w strofach wiersza Juliusza Słowackiego, który tak pisał 130 lat wcześniej.
RECYTATOR I – Kinga
Pośród niesnasków Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon.
Dla słowiańskiego oto Papieża
Otwarty tron.
Ten przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch
On śmiało, jak Bóg, pójdzie na miecze,
Świat mu – to proch!
Twarz jego, słońcem, rozpromieniona,
Lampą dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona
W światło – gdzie Bóg.
Na jego pacierz i rozkazanie
Nie tylko lud-
Jeśli rozkaże, to słońce stanie,
Bo moc – to cud.
On się już zbliża – rozdawca nowy
Globowych sił,
Cofnie się w żyłach pod jego sławy
Krew naszych żył,
W sercach się zacznie światłości Bożej
Strumienny ruch,
Co myśl pomyśli przezeń, to stworzy,
Bo moc – to duch.
A trzebaż mocy byśmy ten Pański
Dźwignęli świat.
Więc oto idzie Papież Słowiański
Ludowy brat
Oto już leje balsamy świata
Do naszych łon,
Hufiec aniołów kwiatem umiata
Dla niego tron
On rozda miłość, jak dziś mocarze
Rozdają broń
Sakramentalną moc on pokaże,
Świat wziąwszy w dłoń.
Śpiew „Pan jest mocą swojego ludu” 3 x
NARRATOR I – Radek
Krótka historia człowieka. Lecz czy takiego zwykłego?! Nie! To historia człowieka, który od początku do końca, w każdym najmniejszym calu poświęcił swe życie dla Boga i bliźnich. Historia człowieka który był, jest i na zawsze pozostanie w sercach i umysłach setek milionów ludzi, dla których był ukochanym Ojcem, najważniejszym wzorem, najlepszym przyjacielem. Kim był...?! Czego dokonał...?! Przecież oprócz swojej miłości do innych, miał prywatne życie – niósł swój własny krzyż.
NARRATOR II – Agnieszka
Przypomnijmy sobie kilka scen z życia tego wielkiego Polaka.
Emilia i Karol Wojtyłowie mieszkali w Wadowicach, w pobliżu kościoła pod wezwaniem Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. Byli ludźmi bardzo religijnymi. Ich dom wypełniony był książkami, świętymi obrazami i rodzinnymi fotografiami. W takim właśnie otoczeniu przyszedł na świat 18 maja 1920 roku Karol Józef Wojtyła – przyszły papież, który po latach tak wspomina to wydarzenie:
NARRATOR I – Radek
„Muszę powiedzieć, że wówczas, 18 maja 1920 roku, (...) o dziewiątej rano, nie było mnie jeszcze na świecie. Jak mi później powiedziano, urodziłem się po południu między piątą a szóstą. Mniej więcej w tym samym czasie, po południu między piątą a szóstą, tyle że pięćdziesiąt lat później, zostałem wybrany na papieża”.
Nagranie z płyty „Słowo Papieża” – „Tu w tym mieście Wadowicach wszystko się zaczęło...”
RECYTATOR II – Daria
Przyszedł do nas od Boga,
Przyniósł nadzieję, miłość wiarę,
Rozbudził w nas to, co najszlachetniejsze,
Dodał sił w trwaniu niezłomnym.
Łagodził niepokoje,
Uciszał rozterki,
Wskazał drogę.
Przypomniał dzieje,
Tłumaczył zdarzenia
Wspierał w zwątpieniu
Uczył jak grzech odróżniać od dobra
Uczył jak słuchać, co mówi Bóg,
On walczył słowem, oddalał od zła,
Był drogowskazem wśród krętych dróg.
Nauczył nas, jak trzeba kochać,
A wszystko to po to, by człowiek dla człowieka był bratem.
Śpiew „Pan jest mocą swojego ludu” 3x
(Na scenie pojawiają się rodzice Karola. Matka trzyma na rękach dziecko)
Matka: Kamila, Ojciec: Czarek
Matka: Spójrz Karolu, jakiego ślicznego mamy syna. Te oczy, uśmiech, ach jaki on podobny do ciebie.
Ojciec: Tak Emilio. Otrzymaliśmy od Boga ogromny dar. Ale jak damy mu na imię?
Matka: Ależ mój kochany, to oczywiste, pierwsze imię otrzyma po tobie, czyli Karol, a drugie – Józef na cześć Józefa z Nazaretu oraz marszałka Piłsudskiego, który właśnie broni naszej ojczyzny przed bolszewikami.
Ojciec: Bardzo się cieszę, to wspaniały wybór.
Matka: Tez tak sądzę i jestem pewna, że nasz synek zostanie wielkim człowiekiem. Całym sercem i duszą polecam go Bogu oraz opiece św. Karola Boromeuszka.
(Rodzice schodzą ze sceny, pojawia się narrator)
NARRATOR II: Agnieszka
Jest rok 1929 rodzinę Wojtyłów dotyka ogromne nieszczęście – w wieku 45 lat umiera na zapalenie mięśnia sercowego i nerek ukochana matka 9 – letniego wówczas Karola. Odeszła do Pana nie doczekawszy Pierwszej Komunii Świętej syna.
(Na scenie pojawia się chłopiec z białą różą, słychać pieśń „Ale Maryja”, na tle tej muzyki mówi wiersz)
RECYTATOR III - Tomek
Nad Twoją białą mogiłą
Białe kwitną życia kwiaty
O, ileż lat to już było
Bez Ciebie – duchu skrzydlaty.
Nad Twoją biała mogiłą
Od lat tylu już zamkniętą,
Spokój krąży z dziwną siłą
Z siłą jak śmierć – niepojętą
Nad Twoją białą mogiłą,
Cisza jasna promienieje,
Jakby w górę coś wznosiło,
Jakby krzepiło nadzieję.
Nad Twoją biała mogiłą
Klęknąłem ze swoim smutkiem-
O, jak to dawno już było
Jak się dziś zdaje malutkim
Nad Twoją białą mogiłą
O, Matko – zgasłe Kochanie-
Me usta szeptały bezsiłą
Daj wieczne odpoczywanie.
(Po wierszu chłopiec zanosi białą różę i kładzie ją przy obrazie Jana Pawła II)
NARRATOR II- Agnieszka
Śmierć matki położyła kres beztroskim zabawom Karola. Od tej chwili pocieszeniem stały się dla niego książki i modlitwa.
NARRATOR I – Radek
Minęły zaledwie 3 lata od śmierci matki, a młody Karol znów przezywa tragedię. 5 grudnia 1932 roku umiera w szpitalu brat Edmund, który zaraził się od pacjentki szkarlatyną. Od tego tragicznego wydarzenia Karol Wojtyła zaczyna nieustannie rozważać niezgłębioną, bezkresną mądrość Boga, który daje i odbiera, który każdemu bez jego woli i wiedzy wyznacza własny los.
Śpiew „Pan jest mocą swojego ludu” 3x
NARRATOR II- Agnieszka
Przyszły papież był bardzo zdolnym i religijnym chłopcem. 14 maja 1938 roku zdał maturę na samych piątkach. W każdy pierwszy piątek miesiąca spowiadał się i przystępował do komunii św. Modlił się po każdym posiłku, w trakcie odrabiania zadań domowych i przed udaniem się na spoczynek. Lata gimnazjalne były dla niego szczęśliwe. Zaczął interesować się teatrem. Uczestniczył w przedstawieniach, które sprawiały mu ogromną radość. Bezgranicznie ufał Bogu.
NARRATOR I – Radek
Po maturze w 1938 roku zaczyna studiować na Uniwersytecie Jagiellońskim filologię polską. Gdy wybucha wojna w 1939 roku uniwersytet zostaje zamknięty i Karol Wojtyła kontynuuje studia na tajnych kompletach. Wkrótce podejmuje pracę jako robotnik fizyczny w kamieniołomach, a potem w fabryce chemicznej.
W roku 1941 umiera na atak serca jego ojciec. Jednak przyszły papież nie traci wiary i modli się jeszcze żarliwiej.
Kilka miesięcy po śmierci ojca udaje się do księdza Metropolity Adama Sapiehy oznajmiając: „Chcę zostać księdzem” i w 1942 roku wstępuje do Seminarium Duchownego w Krakowie.
NARRATOR II- Agnieszka
1 listopada 1946roku młody Karol Wojtyła przyjmuje święcenia kapłańskie i po pewnym czasie udaje się na dalsze studia do Rzymu. Tam w 1948 roku otrzymuje tytuł doktora. Następnie po powrocie do kraju zostaje wikarym we wsi Niegowić pod Krakowem. Wkrótce zostaje przeniesiony do Krakowa, gdzie prowadzi duszpasterstwo wśród młodzieży.
Od 1956 roku jest wykładowcą na katolickim Uniwersytecie Lubelskim
28 września 1958 roku zostaje wyświęcony na biskupa, a jego mottem staje się łacińskie TOTUS TUUS, które odtąd zawsze będzie mu towarzyszyło
W wieku 47 lat zostaje kardynałem.
Śpiew „Pan jest mocą swojego ludu” 3x
NARRATOR I – Radek
Jest 16 października 1978 roku godzina 18.18. zapada jesienny mrok, na Placu Świętego Piotra zgromadzony tłum niecierpliwie oczekuje nowego papieża. Wtem niebo pokrywają obłoki białego dymu – to znak, że mamy nowego papieża. Nieoczekiwanie zostaje nim Polak – Karol Wojtyła, który przybiera imię Jan Paweł II
RECYTATOR IV – Monika
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała-
Dlatego uwielbiam tę Miłość,
Gdziekolwiek by przebywała
A że się stała równiną dla cichego otwarta przepływu,
W której nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
Ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
I ta światłość po liściach nieosrebrzonych tchnie.
Wieje w tej ciszy ukryty ja – liść,
Oswobodzony od wiatru,
Już się nie troskam o żaden z upadających dni,
Gdy wiem, że wszystkie upadną.
NARRATOR I – Radek
W dniu rozpoczęcia swego pontyfikatu Jan Paweł II wypowiedział wezwanie: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi, nie lękajcie się go”. Te słowa napełniły nadzieją serca wielu ludzi.
Śpiew „Bóg jest Miłością” 3x
NARRATOR II- Agnieszka
Papież zewsząd otaczany był ogromną miłością, jednak tęsknota za ojczystym krajem – Polską nigdy go nie opuszczała. W 1997 roku polscy górale z Zakopanego ofiarowali Ojcu Świętemu drzewo – sosnę, która posadzona w ogrodzie watykańskim wkrótce uschła. Papież napisał wówczas taki wiersz: RECYTATOR V - Ania
Do sosny polskiej
Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną,
Ty domowy mój prostaku, zakopiańska sosno
Od matki i sióstr oderwana rodu.
Stoisz sieroto pośród cudzego ogrodu.
Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku,
Bowiem oboje doświadczamy jednego wyroku.
I mnie także pielgrzymka wyniosła daleka,
I mnie w cudzej ziemi czas życia ucieka.
Czemuś, choć cię starania cudze otoczyły
Nie rozwinęła wzrostu, utraciła siły?
Masz tu wcześniej i słońce, i rosy wiośniane,
A przecież twe gałązki bledną pochylone.
Więdniesz.
Usychasz smutna wśród kwitnącej płaszczyzny
I nie ma dla ciebie życia, bo nie ma Ojczyzny.
Drzewo wierne!
Nie zniesiesz wygnania, tęsknoty
Jeszcze trochę jesiennej i zimowej słoty
A padniesz martwa!
Obca ziemia cię pogrzebie.
Drzewo moje.
Czy będę szczęśliwszy od Ciebie?
NARRATOR I – Radek
Ojciec Święty chciał dotrzeć ze swym przesłaniem do wszystkich ludzi, dlatego rozpoczął niekończącą się podróż po świecie. Wszędzie, gdzie się pojawił, witały go tłumy wiernych. Każdy z tych ludzi chciał usłyszeć jego głos, choćby z dużej odległości. Pragnął zawsze być blisko ludzi, twierdził, że pasterz musi być blisko swoich owieczek. Odwiedził ponad 130 krajów na wszystkich kontynentach, dotarł z orędziem miłości i pokoju do najbardziej egzotycznych zakątków globu. Nie zaprzestał podróży nawet wtedy, kiedy zmogła go choroba. Wiedział, że wierni na całym świecie czekają na niego. Nie chciał ich zawieść.
Śpiew „Nie bój się, wypłyń na głębię”4x
NARRATOR II- Agnieszka
13 maja 1981 roku serca wszystkich ludzi przestały bić, kiedy na Placu Świętego Piotra, Ali Agcza strzelał do Jana Pawła II. Jednak Bóg czuwał – ocalił Zycie temu, którego kochaliśmy najbardziej. Papież służył nadal Bogu i nam Wszystkim, przebaczył zamachowcowi. Uważał, że: „Czyjaś ręka strzelała, a inna prowadziła kulę” Ojciec Święty przeszedł 5 operacji z czego 3 bardzo poważne. Jego wciąż pogarszający się stan zdrowia był w dużej mierze następstwem ran odniesionych w zamachu. Co pewien czas dochodziły pogłoski o postepach choroby. Papież umiał z tego żartować: „Jeśli mam się dowiedzieć, jak się czuję, zaglądam do prasy lub oglądam telewizję”
Śpiew „Nie bój się, wypłyń na głębię”4x
NARRATOR I – Radek
Gdy patrzymy nażycie Ojca Świętego, Jana Pawła II, możemy go ze wzruszeniem podziwiać: był to człowiek naśladujący Zycie Pana Jezusa, sędziwy, schorowany, a miał tyle energii i ducha, tyle świętości w sobie, że potrafił pogodzić dwie trudne sprawy: ogrom pracy i długą modlitwę. Papież był zawsze w ofierze mszy świętej, bo przecież jego naczelne motto brzmiało : „Ten kto żyje miłością i szuka miłości w komunii świętej, spowiedzi, ewangelii, zaczyna rodzić się na nowo.”
Ojciec Święty, jak nikt inny, rozumiał młodzież. Kochał jej towarzystwo, uwielbiał rozmowy. Mawiał, że: „Dzieci i młodzież są Kościołem jutra”
Śpiew „Nie bój się, wypłyń na głębię”4x
NARRATOR II- Agnieszka
Do końca wypełniał swą misję. Od lat jego umysł i siła woli zmagały się ze słabością ciała. Gdy w środę 30 marca ogromnym wysiłkiem udzielał nam błogosławieństwa, nikt nie chciał wierzyć, że to pożegnanie na zawsze.
NARRATOR I – Radek
Przez kolejne 3 dni cierpiał, odchodząc z tego świat. Pokazał, że trzeba walczyć do końca. 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21.37 jego serce przestało bić. Tuż przed śmiercią wypowiedział słowo „Amen”. Cały świat zamarł, wszyscy pogrążyli się w rozpaczy, każdy z nas miał iskierkę nadziei, że zdarzy się cud...
NARRATOR II- Agnieszka
Ojciec Święty był wielką osobowością. Kształtował nasze charaktery, wpływał na losy świata, a jednocześnie taki bliski, przyjacielski... Taki bezpośredni! Żartował z nami, bawił nas, modlił się z nami, płakał. Nie wstydził się swojej ludzkiej słabości. Na tym polegała jego siła!
Śpiew – Barka, podczas śpiewu wszystkie osoby występujące zapalają świece
Komentarz:
Ten montaż był prezentowany w I rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II w szkole dla dzieci i młodzieży. W godzinach wieczornych w kościele dla społeczności parafialnej.
Opracowała:
Anna Ososko nauczycielka religii |